Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gołosłowne oskarżenia

26 marca 2015 | Publicystyka, Opinie | Jan Lityński
Jan Lityński
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Rzeczpospolita
Jan Lityński

Dawna opozycjonistka zdaje się ulegać komunistycznej propagandzie przedstawiającej inicjatorów Marca jako rozwydrzone grupki obce Polsce.

Irena Lasota – ona odczytywała wtedy rezolucję na Uniwersytecie Warszawskim na wiecu. „Świetna, bystra, inteligentna osoba. Wspaniale się zachowywała podczas śledztwa i była jednym z najważniejszych i najtrudniejszych dla prokuratury świadków obrony".

Tak w filmie Marii Zmarz-Koczanowicz „Zwyczajny Marzec" komentuje Adam Michnik pojawienie się ubeckiego nagrania ukazującego Irenę Lasotę podczas zeznań w marcu roku 1968. Film jest z roku 2008 i jeżeli zajrzymy do licznych wypowiedzi Ireny Lasoty z tego okresu, także wcześniejszych i późniejszych, to zawsze się tam pojawia Adam Michnik jako czarny charakter, człowiek niszczący niepodporządkowanych, zamknięty w swoim środowisku totalitarysta itd., itp. Przepaść między tym, co mówi Lasota o Michniku, a tym, co Michnik o Lasocie, bije w oczy.

Jakie było zachowanie Ireny Lasoty podczas śledztwa, ona sama wie. Nieprzypadkowo o tym nie wspomina. Piszę to z przykrością. Uważam bowiem, że po Marcu '68 udało się nam w ogromnej większości zachować przyjaźnie, niezależnie od tego, że niektórzy z nas nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10100

Wydanie: 10100

Spis treści
Zamów abonament