Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Uwierzmy w Piasta

28 września 2015 | Sport | Piotr Żelazny
Lech – Górnik 1:1 Dawid Kownacki (z prawej) z Lecha i Adam Danch z Górnika
źródło: PAP
Lech – Górnik 1:1 Dawid Kownacki (z prawej) z Lecha i Adam Danch z Górnika
Tabela. Ekstraklasa
źródło: Rzeczpospolita
Tabela. Ekstraklasa

Lech się nie przełamał i wciąż jest na ostatnim miejscu w tabeli.

Poznaniacy zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze i przełamanie koszmarnej serii w lidze (brak wygranej od 25 lipca) mieli na wyciągnięcie ręki. Fin Paulus Arajuuri tę rękę jednak wyciągnął w wyjątkowo złym momencie – gdy mistrz Polski prowadził 1:0 i do końca spotkania zostawało mniej niż kwadrans. A że miało to miejsce w polu karnym, sędzia Paweł Raczkowski podyktował dla Górnika rzut karny, który wykorzystał Roman Gergel.

Lecha prześladuje fatum, bo trudno już o inny dobór słów – kryzys, dołek, niemoc, wszystkie te określenia zostały przy opisywaniu sytuacji mistrzów Polski użyte wielokrotnie. W meczach u siebie zespół Macieja Skorży jest ostatnio lepszy niż rywale, ale na punkty i zwycięstwa przełożenia to nie ma. W sobotni wieczór scenariusz był podobny. To Lech atakował, prowadził grę, stwarzał więcej groźnych sytuacji, ale jeden zdobyty punkcik to zbyt mało, by wydźwignąć się z dna tabeli.

Kibice w Poznaniu węszą już spisek. Sytuacja, po której arbiter podyktował rzut karny przeciwko Lechowi, faktycznie jednoznaczna nie była. Arajuuri rzucił się, by zablokować strzał Łukasza Madeja, a piłka trafiła go w rękę. Prawda jest taka, że przepis o zagraniu ręką w polu karnym jest jednym z najbardziej niejasnych – zagranie to karane jest rzutem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10255

Wydanie: 10255

Spis treści
Zamów abonament