Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pilnować, szkolić, sprawdzać

02 marca 2016 | Rzecz o prawie | Adam Baworowski
 Grzegorz 
Majewski
Śledztwo w sprawie tzw. afery taśmowej wywołało dyskusję również o ochronie tajemnicy adwokackiej. Na zdjęciu: wejście służb do redakcji tygodnika „Wprost” w 2014 r..
źródło: PAP
Śledztwo w sprawie tzw. afery taśmowej wywołało dyskusję również o ochronie tajemnicy adwokackiej. Na zdjęciu: wejście służb do redakcji tygodnika „Wprost” w 2014 r..
Adw. Adam Baworowski – administrator bezpieczeństwa informacji Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie
źródło: materiały prasowe
Adw. Adam Baworowski – administrator bezpieczeństwa informacji Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie
Adw. Grzegorz Majewski – prezes Sądu Dyscyplinarnego ORA w Warszawie i kandydat na dziekana ORA w Warszawie.
źródło: materiały prasowe
Adw. Grzegorz Majewski – prezes Sądu Dyscyplinarnego ORA w Warszawie i kandydat na dziekana ORA w Warszawie.

Tajemnica adwokacka jest prawem naszych klientów. Przed zakusami państwa 
i zagrożeniami technicznymi musimy bronić jej sami – piszą prawnicy.

Adam Baworowski, Grzegorz Majewski

Patrząc na dzisiejszy świat – ciągle i wszędzie przetwarzający dane – dochodzimy do wniosku, że tajemnica w internecie nie istnieje. Nie istnieje, bo z samej technologii internetu wynika, że informacja okrąża świat i pozostawać może na każdym urządzeniu, przez które przechodzi. A na pewno zostaje na serwerze nadawczym i odbiorczym. W szczególności chodzi tu o korespondencję elektroniczną, czyli e-maile.

Adwokat porozumiewa się ze swoim klientem telefonicznie i za pośrednictwem e-maili. Zostawiając na boku bezpieczeństwo tajemnicy adwokackiej w rozmowie telefonicznej, skupmy się na poczcie elektronicznej.

Nie każdy zdaje sobie sprawę, że korespondencja e-mail z reguły nie jest przesyłana z komputera nadawcy na komputer odbiorcy. Taki komputer jest tylko maszyną do pisania, która wysyła list na serwer, z którego korzysta nadawca (mailserver1), a z niego z kolei trafia na serwer, z którego korzysta adresat (mailserver2). Z tego urządzenia odbiorca pobiera list. Mamy już zatem cztery miejsca, w których korespondencja mogła się skopiować, czyli powstać mogły cztery takie same informacje stanowiące tajemnicę adwokacką.

Dostawca umywa ręce

To oczywiste, że adwokat obowiązany jest do ochrony tajemnicy adwokackiej. Przy obowiązujących dzisiaj regulacjach prawnych ani klient, ani nikt inny oprócz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10384

Wydanie: 10384

Spis treści
Zamów abonament