Poczta chce cyfryzować państwo
Przemysław Sypniewski | Nasz kraj potrzebuje silnego operatora na rynku pocztowym. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, że za dziesięć lat staniemy przed koniecznością repolonizacji tego sektora, jak w przypadku banków – mówi prezes Poczty Polskiej.
Rz: Mija pół roku, odkąd jest pan prezesem Poczty Polskiej (PP). W jakiej kondycji jest spółka?
Przemysław Sypniewski: Poczta jest w przełomowym położeniu. Zadanie, jakie sobie postawiłem, to odbudowa fundamentów spółki i odwrócenie negatywnych trendów. Strategicznym kierunkiem jest, by przestać tylko ciąć koszty, co robiono poprzednio. Naszym zadaniem jest odbudowa przychodów. Musimy zawrócić ten okręt z kursu, którym płynął dotąd.
Co to oznacza?
Najważniejsze elementy dla firmy to przychody, utrzymanie infrastruktury, przywrócenie PP roli społecznej. To znajdzie się w nowej strategii spółki, która zostanie przyjęta przez zarząd jeszcze w tym roku.
A co z ekspansją w segmencie kurierskim i koncentracją na e-commerce, czyli priorytetami poprzedniego zarządu?
Staram się realnie patrzeć na Pocztę i choć cieszę się, że obsługujemy bardzo dużą część tego rynku, to rzeczywistość jest taka, iż jesteśmy w momencie odbudowywania firmy. Dziś mamy problem płacowy. 25 tys. ludzi, którzy zostali zwolnieni przez ostatnie kilka lat, sprawia, że musimy bardzo mocno walczyć o lepsze wskaźniki terminowości i jakości. Na głównych węzłach ekspedycyjno-rozdzielczych w Warszawie, we Wrocławiu, w Poznaniu, Bydgoszczy czy Szczecinie mamy niedobór...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta