Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzeci agresor Słowacja

03 marca 2017 | Rzecz o historii | Krzysztof Jóźwiak
Żołnierze niemieccy i słowaccy w zdobytej Komańczy w Bieszczadach
źródło: Wikipedia
Żołnierze niemieccy i słowaccy w zdobytej Komańczy w Bieszczadach

We wrześniu 1939 r. hitlerowskie Niemcy miały oprócz Sowietów jeszcze jednego sojusznika. Od południa Polskę zaatakowali Słowacy.

Oczywiście skala walk, liczba uczestniczących w ataku wojsk i w końcu liczba ofiar tego starcia była niepomiernie mniejsza niż w przypadku działań Wehrmachtu i Armii Czerwonej, niemniej jednak udział Słowacji w agresji na Polskę we wrześniu 1939 r. jest faktem i stanowi ciemną kartę historii naszego południowego sąsiada.

Pod koniec lat 30. XX w. polska doktryna obronna nawet w minimalnym stopniu nie uwzględniała wojny ze Słowacją. O ile, w miarę eskalacji żądań Hitlera, coraz realniejszy stawał się konflikt z III Rzeszą, niezmiennie przygotowywano się do odparcia agresji ze strony Rosji Sowieckiej i kiepsko układały się stosunki z żądnymi korekt granic Litwinami i Czechami, o tyle ataku ze strony niepodległego państwa słowackiego nikt się nie spodziewał. Powód był prozaiczny – takie państwo po prostu nie istniało. Tak zwana Pierwsza Republika Słowacka została utworzona dopiero 14 marca 1939 r., po zajęciu przez Niemcy Czech i Moraw. Państwo to powstało jednak pod złą (chciałoby się powiedzieć brunatną) gwiazdą. Jego ojcem chrzestnym był bowiem Adolf Hitler, który arbitralną decyzją utworzył marionetkową Słowację, na której czele stanął ksiądz Jozef Tiso, lider Słowackiej Partii Ludowej.

Narodowo-katolicka SPL od momentu swojego powstania na początku XX w. domagała się autonomii dla Słowaków, co w przyszłości miało...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10690

Wydanie: 10690

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament