Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mamy powody do radości i dumy

08 marca 2017 | Życie Śląska | Katarzyna Koczwara
Adam Małysz w skokach narciarskich cztery razy stawał na olimpijskim podium, cztery razy zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata, czterokrotnie sięgnął też po Puchar Świata  (w tym trzy razy z rzędu). Po zakończeniu kariery skoczka startował w rajdach samochodowych, w tym w Rajdzie Dakar.
autor zdjęcia: Alicja Kosman
źródło: PZN
Adam Małysz w skokach narciarskich cztery razy stawał na olimpijskim podium, cztery razy zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata, czterokrotnie sięgnął też po Puchar Świata (w tym trzy razy z rzędu). Po zakończeniu kariery skoczka startował w rajdach samochodowych, w tym w Rajdzie Dakar.

Moje sukcesy przyciągnęły do skoków teraz startujących zawodników. Musimy jednak dołożyć starań, żeby oni też mieli następców. Na tym najbardziej mi zależy – mówi Adam Małysz, dyrektor w Polskim Związku Narciarskim.

Rz: Mistrzostwa świata w Lahti nie zaczęły się dla nas dobrze, po konkursie na skoczni normalnej został co najmniej niedosyt. Na skoczni dużej – brąz Piotra Żyły i złoto w konkursie drużynowym to już wykonanie zadania?

Adam Małysz: Po skoczni normalnej została sportowa złość. Treningi i kwalifikacje dawały podstawy, by myśleć o medalach. Na dużej skoczni pokazaliśmy naszą siłę, a chłopaki pokazali zarówno umiejętności, jak i siłę psychiczną. Sukces drużynowy potwierdził, że jesteśmy aktualnie najmocniejszą i najrówniej skaczącą drużyną. Mamy powody do radości i dumy.

Nieraz podkreślał pan, że do pełnego poczucia spełnienia jako skoczka zabrakło sukcesów drużynowych. Sukces młodszych kolegów też smakuje?

Jestem częścią tego sztabu, tej drużyny. Wszyscy pracujemy na tych chłopaków i bardzo się cieszę, że w tym uczestniczę. Emocje były ogromne, ale i smak radości wyśmienity. Myślę, że nie tylko mną targały nerwy aż po łzy wzruszenia. Wytrzymali nerwówkę drugiej serii, jako jedyni oddali po dwa równe skoki, potwierdzając swoją klasę. Jest radość!

W formie ekstremalnej doświadczył pan małyszomanii, po podwójnym złocie olimpijskim można było zaobserwować stochomanię, teraz chyba jednak jest najbardziej komfortowo z pozycji kibica skoków narciarskich, bo cała drużyna spisuje się świetnie....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10694

Wydanie: 10694

Spis treści
Zamów abonament