Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Fiskus pomaga zyskać popularność w sieci

09 marca 2017 | Druga strona | Anna Wojda

Internet jest najlepszym sposobem na dotarcie do tłumu potencjalnych wielbicieli. A o byciu sławnym i rozpoznawalnym marzy wiele osób. Tyle że w internecie jak w życiu: trzeba mieć się czym pochwalić.

W końcu nie każdy strzela widowiskowe bramki jak Robert Lewandowski czy skacze jak Kamil Stoch. Nie każdy też może pochwalić się powabnym ciałem i pokazaniem biustu czy pośladków zagwarantować sobie popularność wśród męskiej części populacji.

Tym, którzy nie mają takich walorów, w wybiciu się w internecie pomóc może wymiar sprawiedliwości, działając ręka w rękę z fiskusem. Wystarczy narazić się skarbówce i przejść przez procedurę karną skarbową. Wtedy sąd, wydając wyrok, w którym nałoży grzywnę, przy okazji uczyni nas sławnym. Jak to zrobi? Zobowiąże administrację podatkową, by opublikowała odpis wyroku na swojej stronie internetowej. A wtedy każdy dowie się o naszych podatkowych „wyczynach".

Skarbówce łatwo podpaść. Można działać na czarno i nie płacić podatków, można też zaniżać obroty. Wreszcie utrudniać kontrolę i nie dostarczać żądanych dokumentów. Możliwości jest wiele. W końcu bycie celebrytą nie jest pozbawione vat.

Fiskus karze dłużników, publikując ich dane >C1

Wydanie: 10695

Wydanie: 10695

Spis treści
Zamów abonament