Uber: transport czy aplikacja
Arkadiusz Pączka Unijny Trybunał Sprawiedliwości uznał, że Uber dostarcza usługę wchodzącą w zakres „usług w dziedzinie transportu". Kraje mogą więc regulować jego działalność tak jak firmy transportowej. To dobra wiadomość.
Prężnie rozwijające się w Polsce usługi typu car pooling i car sharing oraz działający w sektorze przedsiębiorcy już od dłuższego czasu czekają na aktualne i skuteczne prawodawstwo. Tym bardziej że tak nowoczesne podejście do zagadnienia transportu jest dokładnie tym, czego szukają zarówno klienci, jak i pracownicy. Niezależność i elastyczność to cechy, których znaczenie na rynku pracy stale rośnie.
Jak wynika z raportu firmy McKinsey & Company, nawet co trzeci Europejczyk i Amerykanin pracuje na własny rachunek. Dla branży transportowej oznacza to przede wszystkim decentralizację.
Korporacje taksówkarskie to rodzaj oligopoli, którymi zarządza centrala, posługując się sztywnymi regułami. Kierowcy są uzależnieni od decyzji zwierzchników, którym płacą sowicie za przynależność do korporacji – niezależnie od ilości pracy czy zarobku. Owszem, taksówkarze mogą korzystać z udogodnień typu buspasy czy specjalne strefy postoju – ale ich niezależność jest mocno ograniczona, a dostęp do profesji utrudniony przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta