Internet jest miejscem publicznym
Błędne jest przekonanie, że w sieci wszystko można.
Z okazji Dnia Bezpiecznego Internetu funkcjonariusze policji z Toronto użyli sugestywnego porównania, że internet jest takim samym miejscem publicznym jak główne skrzyżowanie w mieście. Przekonywali, że każde naciśnięcie klawisza może mieć swoje konsekwencje.
Przywołana akcja miała ostrzec młodych ludzi przed bezmyślnym wrzucaniem swoich zdjęć do internetu, aczkolwiek wydaje się, że funkcjonariusze bardzo obrazowo pokazali współczesny rozwój cywilizacyjny, który sprawił, że dziś głównym narzędziem komunikacji jest internet. To globalne narzędzie jest nie tylko platformą wymiany zdań na różnego rodzaju forach i komunikatorach, ale także centrum wielu codziennych spraw.
Sąd Najwyższy wytłumaczył
Ten swoisty przeskok cywilizacyjny nie uszedł uwagi Sądu Najwyższego, który w wyroku z 17 kwietnia 2018 r. sygn. IV KK 296/17 uznał, iż internet jest miejscem publicznym w rozumieniu kodeksu wykroczeń. Tym samym wskazał, że w dotychczasowym orzecznictwie przeważało błędne rozumienie terminu „miejsce publiczne" jako miejsce dostępne dla nieograniczonej liczby osób, internet zaś nie mieścił się w kategoriach „miejsca". W opinii SN bowiem internet powinien być rozumiany jako ogólnoświatowa sieć, system, gdyż w przypadku umieszczenia określonych treści na stronie internetowej przekazuje się takie informacje do nieokreślonego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta