Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W sprawie Wołynia będzie bardzo trudno o kompromis

21 lipca 2018 | Plus Minus | Piotr Zaremba
źródło: reporter

Mam świadomość, że na wschodzie Ukrainy toczy się wojna. Ale doświadczenie IPN mówi, że odkładanie czegokolwiek na później oznacza, iż ten temat wróci po latach, możliwe, że ze zdwojoną siłą. Historia wiąże się z konsekwencjami – mówi Piotrowi Zarembie prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek.

Plus Minus: Niemal dokładnie w 75. rocznicę rzezi wołyńskiej IPN zorganizował międzynarodową sesję na temat relacji polsko-ukraińskich podczas II wojny światowej. Byli na niej też historycy z Ukrainy. Doszło na niej do czegoś przełomowego?

Ranga gości była wysoka, także tych z Ukrainy. Dla mnie najważniejsze były wystąpienia historyków z oddziału rzeszowskiego IPN, którzy tamte zdarzenia badają na elementarnym poziomie – każdej wsi. Takich opracowań najbardziej brakuje, a dopiero później można tworzyć całość.

Ale takie spotkanie to w teorii okazja do zbliżenia stanowisk. Doszło do czegoś takiego?

Nie odnoszę takiego wrażenia. Na czym to zbliżenie miałoby polegać? My nazywamy to, co się tam stało, „ludobójstwem". Ich od takiego stwierdzenia dzieli daleka droga. Owszem, były ukraińskie referaty, ale nam trudno było się z ich wydźwiękiem zgodzić.

Wierzy pan w to, że usiądzie pan kiedyś z Wołodymyrem Wiatrowyczem, szefem Ukraińskiego IPN, i uzgodnicie stanowiska, napiszecie wspólną wersję?

Nie, to kwestia odległej przyszłości. Znaczna część ukraińskich elit politycznych buduje swoją tożsamość na tradycji OUN–UPA.

A wierzy pan w dogadanie się co do swobody polskich badań na Ukrainie?

Uczciwie mówiąc, nie utrudniają nam dostępu do archiwów. Problemem są...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11108

Wydanie: 11108

Zamów abonament