Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sztal: Tata dobrym opiekunem, niekoniecznie instruktorem

30 lipca 2018 | Prawo | mat
źródło: tv.rp.pl

Ministerstwo Infrastruktury ma świadomość, że młodzi kierowcy nie są najlepiej szkoleni. Dlatego wychodzi z propozycją, żeby dopuścić możliwość jazdy po drogach jeszcze przed zdaniem egzaminu pod okiem opiekuna, np. rodzica.

O tym w piątkowym programie #RZECZoPRAWIE Agata Łukaszewicz rozmawiała z Mariuszem Sztalem – wieloletnim egzaminatorem na prawo jazdy, ekspertem w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

W jego opinii pomysł resortu infrastruktury to nie jest najlepsza droga do poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach.

– Fakty są takie, że jesteśmy na szarym końcu Europy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, i nagle się okazuje, że kierowcy, którzy są statystycznie najgorsi w Europie, mają szkolić swoich podopiecznych – zauważył Sztal.

Jego zdaniem może to spowodować, że cały proces edukacyjny i praca włożona przez instruktora ze szkoły nauki jazdy pójdzie na marne, ponieważ „tata będzie mądrzejszy".

Ekspert zwrócił też uwagę na kwestię odpowiedzialności za możliwe wypadki. – Kto weźmie odpowiedzialność za zdarzenie drogowe? Rodzic czy adept? – pytał Sztal. ©℗

Wydanie: 11115

Wydanie: 11115

Spis treści

Monitor wolnej przedsiębiorczości

Zamów abonament