Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Maurycy Gomulicki: Mam problem z elitarnością

22 sierpnia 2018 | Rzecz na lato | Małgorzata Piwowar
Maurycy Gomulicki (ur. 1969 r.), artysta grafik, fotograf, twórca instalacji artystycznych.
źródło: materiały prasowe
Maurycy Gomulicki (ur. 1969 r.), artysta grafik, fotograf, twórca instalacji artystycznych.
Wystawę „Dziary” można obejrzeć w warszawskiej Zachęcie do 28 października.
źródło: materiały prasowe
Wystawę „Dziary” można obejrzeć w warszawskiej Zachęcie do 28 października.

Maurycy Gomulicki opowiada o nowej wystawie poświęconej tatuażom, a także o podróżach, pasjach i Meksyku.

Rzeczpospolita: Na klatce schodowej kamienicy, w której mieszkał pański dziadek Juliusz W. Gomulicki – ceniony edytor, varsavianista i bibliofil – wisi pamiątkowa tablica opisująca go słowami „duch niesforny".

Maurycy Gomulicki: Zaprojektowałem ją i zredagowałem inskrypcję. W moim odczuciu jest to określenie adekwatne w odniesieniu do JWG. Był niesforny, niepokorny, niedający się sformatować. Przewrotny w uroczy sposób. Z jednej strony zajmował się kwestiami istotnymi dla kultury polskiej, takimi jak norwidiana, varsaviana, średniowiecze, Trembecki itd., a z drugiej miał wiele innych, równie ważnych, a niekonwencjonalnych pasji. Interesował się Edgarem Allanem Poe, markizem de Sade, Lewisem Carrollem, literaturą gotycką. Wielbił Chandlera i z lubością czytał kryminały. W jego opasłym zbiorze esejów „Zygzakiem" dobrze widać jego chochlika – z jednej strony poważne polemiki, a z drugiej zabawy bibliofilsko-literackie. Znaleźć można tam m.in. tekścik pt. „Chopin lesbijką?", w którym rozprawił się z terminem „dzyndz" – niewątpliwie erotycznego pochodzenia. Słówko to znajdowało się w erotycznie zabarwionym liście, którego autorstwo przypisywano Chopinowi. Dziadek z właściwym sobie humorem wykazał, że „dzyndz" nie jest bynajmniej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11134

Wydanie: 11134

Spis treści

Monitor wolnej przedsiębiorczości

Zamów abonament