Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zamiast chłodni trzeba kuźni dobrych prawników

02 października 2018 | Rzecz o prawie | Jan Andrzejewski

Polemika | Po co sędziemu asystent? Jan Andrzejewski

Temat roli asystenta sędziego w sądach powszechnych wywołała sędzia Aneta Łazarska w artykule „Asystent sędziego poszukiwany, poszukiwana..." z 1 września 2018 r. Zaprezentowała w nim perspektywę sędziowską. W jej ramach asystent ma być pomocnikiem. Zdaniem autorki jakość tej pomocy jest wątpliwa. Brakuje chętnych do pracy na stanowiskach asystenckich, choć praca ta dostarcza bezcennego doświadczenia. Jako główną przyczynę braków kadrowych wskazała postawę młodych prawników, którzy od inwestycji w siebie wolą pracę w kancelarii za lepsze pieniądze. W efekcie asystent to zazwyczaj prawnik raczej przeciętny, skłonny do rychłej zmiany pracy. Perspektywa ta wymaga polemiki.

„Gorszy sort"?

Asystenci sędziów to obecnie grupa różnorodna, inaczej niż pozostali merytoryczni pracownicy sądów (sędziowie i referendarze). To efekt zmian z ostatnich lat. Wcześniej asystenci byli grupą względnie jednolitą, rekrutowaną niemal wyłącznie z absolwentów dawnej aplikacji sądowej (zarządzanej przez sądy apelacyjne). Wtedy „typowy" asystent miał ok. 27 lat, był po studiach, odbywał lub właśnie kończył „starą" aplikację sądową i w najbliższym czasie zamierzał wystartować w konkursie na stanowiska sędziowskie.

Obecnie asystentami są przede wszystkim absolwenci studiów prawniczych. Kilka lat temu zniesiono bowiem wymóg odbycia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11169

Wydanie: 11169

Spis treści
Zamów abonament