Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Robię kino na własnych zasadach

22 lutego 2019 | Kultura | Barbara Hollender
Paweł Pawlikowski pozujący podczas sesji fotograficznej artystów nominowanych do Oscara, hotel Beverly Hilton, 4 lutego 2019 r.
źródło: AFP
Paweł Pawlikowski pozujący podczas sesji fotograficznej artystów nominowanych do Oscara, hotel Beverly Hilton, 4 lutego 2019 r.

Muszę się uspokoić, wrócić do normalności – mówi Paweł Pawlikowski przed oscarową galą w Los Angeles.

Za dwa dni ceremonia wręczenia Oscarów. Napięcie rośnie? Denerwuje się pan?

Nie, skąd. Chcę, żeby to było dla nas po prostu święto. Fajne zamknięcie przygody, która zaczęła się dwa lata temu, w Bieszczadach, w śniegu, przy minus 27 stopniach, a kończy w słońcu Kalifornii, pod palmami. Do Los Angeles przyjeżdża duża część ekipy. Udało nam się dostać dla wszystkich wejściówki na galę, więc mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić.

Jak oceniacie wasze szanse?

W naszych trzech kategoriach od dawna wygrywa „Roma" Alfonso Cuarona. Czuję, że największą szansę mamy na statuetkę za zdjęcia. Łukasz Żal dostał niedawno nagrodę gildii operatorów, co było tutaj niezłym zaskoczeniem. Więc nigdy nic nie wiadomo.

Musi pan mieć satysfakcję, bo to pan w połowie zdjęć do „Idy" pasował go na operatora. I debiutant dostał wówczas razem z Ryszardem Lenczewskim nominację do Oscara.„Zimna wojna" przyniosła mu drugie takie wyróżnienie, a do Dolby Theatre przyjedzie prosto z dokumentacji do filmu, który będzie kręcił z Charliem Kaufmanem w Nowym Jorku.

Bardzo mnie to cieszy. Łukasz jest supergościem, z talentem i bardzo dobrą energią. Cały czas chce się uczyć. Kiedy mnie pyta o radę, zawszę mu mówię, żeby broń Boże nie robił żadnych hollywoodzkich chałtur: „Jesteś młody, szukaj przygód,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11288

Wydanie: 11288

Spis treści
Zamów abonament