Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Starszy pan na plaży

24 grudnia 1993 | Kraj | EO

Nikt nie jest bez wad. Dziennikarze też nie. Czym więc grzeszą najbardziej w opinii polityków? Pogonią za sensacją -- to twierdzą zgodnie wszyscy.

Starszy pan na plaży

Eliza Olczyk

"Wszystkiemu są winni dziennikarze i cykliści" -- to stare powiedzonko, używane jest żartobliwie do dzisiaj w sytuacjach, gdy nie ma winnych jakiegoś zdarzenia. Dlaczego cykliści? -- może ktoś zapytać. A dlaczego dziennikarze?

W poprzednim parlamencie zasiadał poseł Paweł Musioł, który był drugim, obok Janusza Korwin-Mikkego, mężczyzną noszącym do garnituru muszkę. Poseł ów zapisał się w pamięci tym, że za każdym razem, gdy zabierał głos apelował do obecnych na sali dziennikarzy, żeby relacjonowali obiektywnie przebieg spotkania, dając tym samym do zrozumienia, że dotychczas zdarzało mu się spotkać wyłącznie nieobiektywnych dziennikarzy. Często jego wystąpienie na tym się kończyło.

Na dziennikarzach ciąży duża odpowiedzialność -- temu nie można zaprzeczyć. W odróżnieniu bowiem od znakomitej większości członków społeczeństwa mają oni bezpośredni dostęp do środka przekazu, w którym pracują i który dociera do setek tysięcy innych ludzi, informując ich o zdarzeniach, dostarczając opinii i analiz sytuacji. Gdyby tak jednak przypomnieć sobie wszystko, co mówią politycy, to wyszłoby na to, że dziennikarze są...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 149

Spis treści
Zamów abonament