Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie dajmy się przegłosować

02 kwietnia 2024 | Opinie | Piotr Iwicki
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Rzeczpospolita

Nasza absencja w lokalu wyborczym 7 kwietnia to zgoda na to, aby inni wybrali za nas. A samorządowi lokalnemu niczego tak teraz nie potrzeba, jak wiatru w żagle – pisze wieloletni samorządowiec.

W codziennym zagonieniu rzadko myślimy o tym, na ile jakość naszego życia zależy od ustaw i uchwał pisanych w Sejmie i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a na ile od decyzji zapadających niemal obok nas. Bywa, że kilka przecznic od naszego domu. A to samorząd terytorialny jest przecież ucieleśnieniem idei partycypacji społecznej w rządzeniu. Czymś, co idealnie wpisuje się w ideę: myśl globalnie, działaj lokalnie. I to właśnie od tego, kto rządzi na poziomie gminy, miasta, powiatu czy województwa, zależy nasz życiowy komfort i bezpieczeństwo.

O co toczy się gra

Zwykłem mawiać, że asfalt nie ma politycznych barw. Jest położony albo nie. Oczywiście może być położony dobrze, z zachowaniem prawideł sztuki budowlanej, ale może też być fuszerką. Nad tym czuwają właśnie lokalne władze. To radni wybierają zadania do zrealizowania i zabezpieczają na nie środki w budżecie. To oni decydują o tym, co rzutuje na jakość naszego życia. Możemy nazwać to prawami egzystencjalnymi. Chodzi o komunikację, usługi komunalne (m.in. wodociągi, kanalizację, gospodarkę odpadami), jakość i dostępność szkolnictwa, przedszkoli, żłobków, ale też o bezpieczeństwo, edukację kulturalną, dostępność mieszkań komunalnych.

To radni decydują, czy powstanie park, strefa relaksu, czy też przeciwnie: betonowy parking. W ich rękach leżą tak kluczowe decyzje, jak uchwalenie planów zagospodarowania przestrzennego. Nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12838

Wydanie: 12838

Spis treści
Zamów abonament