Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdyński wzór

18 maja 1998 | Nieruchomości, budownictwo | EB

Gdyński wzór

"Poszukiwanie lokalizacji pod plomby to prawdziwa wojna partyzancka" -- donosi "Dziennik Bałtycki". Firma deweloperska musi wyszukać lokalizację, kupić działkę, uzyskać wiarygodną informację o tym, co można na niej zbudować, a czego nie można, przedstawić projekt spełniający wymogi architektoniczne i techniczne, znaleźć fundusze na realizację inwestycji. To jednak nie wszystko. Powodzenie całego przedsięwzięcia zależy przede wszystkim od podejścia urzędników gminnych. W Trójmieście inwestorzy najchętniej budowaliby tylko w Gdyni. -- Tu sprawy załatwia się szybciej i łatwiej, a współpraca z architektem miejskim polega na wspólnym pokonywaniu trudności, a nie ich wynajdywaniu -- stwierdza na łamach wspomnianego dziennika Alicja Kozakiewicz z firmy deweloperskiej Hossa. Ciekawe, ile gmin w Polsce cieszy się równie dobrą opinią wśród inwestorów, a ile zasługuje na tytuł "zasłużonych utrudniaczy"?

e. b.

Brak okładki

Wydanie: 1389

Spis treści

Raporty

Zamów abonament