Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Autolustracja prasy

07 września 1999 | Publicystyka, Opinie | JD

Podstawową misją prasy jest wyszukiwanie informacji, nawet jeśli władze chcą je ukryć przed społeczeństwem

Autolustracja prasy

WOJCIECH SADURSKI

Przy okazji sprawy Janusza Tomaszewskiego obok głównego wątku dotyczącego lustracji byłego wicepremiera rozwinął się wątek uboczny - rola mediów w tej sprawie. Oba wątki splotły się ze sobą na tyle ściśle, że warto postawić przy tej okazji pytanie o granice między relacjonowaniem a tworzeniem faktów politycznych przez media.

Przypomnijmy dwa zdarzenia.

Prolog: w sobotnio-niedzielnym wydaniu z 28 sierpnia "Rz" publikuje na czołowym miejscu pierwszej kolumny materiał informacyjny "Tym razem wicepremier". W relacji A.M. na podstawie "nieoficjalnych informacji" podaje, że kolejny wniosek lustracyjny skierowany przez rzecznika interesu publicznego do sądu dotyczy wicepremiera Janusza Tomaszewskiego.

Epilog: w czwartek 2 września oficjalnie podano, że sąd lustracyjny wszczął postępowanie w sprawie domniemanego "kłamstwa lustracyjnego" Janusza Tomaszewskiego. Tomaszewski przestaje być ministrem i wicepremierem. W ciągu kilku dni dzielących prolog od epilogu na łamach prasy odbywa się rytuał biczowania jednych gazet przez drugie.

Dzika lustracja

W poniedziałek 30 sierpnia "GW" informuje o rewelacji "Rz", otwierając...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1797

Spis treści

Listy

Moje Auto

Zamów abonament