Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Grotowi wszystko, a nawet więcej

09 października 1999 | Plus Minus | TB
źródło: Nieznane

ROZMOWA

Zygmunt Molik, aktor Teatru 13 Rzędów i Teatru Laboratorium

Grotowi wszystko, a nawet więcej

(C) OŚRODEK BADAŃ TWÓRCZOśCI JERZEGO GROTOWSKIEGO - REPR. GRZEGORZ HAWAŁEJ

TERESA BŁAJET-WILNIEWCZYC: "Doktor pracy nad głosem" - tak napisał o panu profesor Zbigniew Osiński, nawiązując do szlachetnego określenia Jerzego Grotowskiego, jakim twórca Laboratorium obdarzył kiedyś współpracującego z nim architekta, Jerzego Gurawskiego, nazywając go - na wzór średniowiecznych doktorów Kościoła - "doktorem przestrzeni teatralnej". Pan zaś, opowiadając o swej pracy, mówił, że jest swoistym "akuszerem", pomagającym w narodzinach głosu. Głosu, który jest nośnikiem energii i wartości, a także manifestacją osobowości konkretnego człowieka.

ZYGMUNT MOLIK: Nasza praca polegała między innymi na staraniach, by wyprowadzać głos z cielesności. Głos wydobywa się nie tylko z krtani, ale z całego ciała, mówimy całym ciałem, łącznie z palcami stóp.

W okresie laboratoryjnym całymi latami próbowaliście sprawdzić na sobie samych, że tak jest naprawdę. Te poszukiwania w pewnym okresie zmierzały do zbadania - dzięki wam słynnego na cały świat - rezonatora totalnego, z którego jednak nad Wisłą, jak mówił Ryszard Cieślak, śmiano się jak Polska...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1825

Spis treści
Zamów abonament