Co drugi nie chce elektrowni jądrowej
"Co drugi nie chce elektrowni jądrowej"
W nawiązaniu do wywiadu z panem Stanisławem Latkiem "Co drugi nie chce elektrowni jądrowej" ("Rz" 95, 21.04.2000 r.), dotyczącym energetyki atomowej, dodam jak do lęku przed energetyką atomową podchodzi się w USA. Odbywałem staż w firmie Commonwealth Edison Company w Chicago - producenta i dystrybutora energii elektrycznej z sześcioma elektrowniami jądrowymi w północnym Illinois. Na rachunkach odbiorców wykazana jest zniżka z tytułu dostarczania energii wyprodukowanej w elektrowni atomowej. Każdy odbiorca czarno na białym widzi, ile zyskuje dzięki temu, że energia wytworzona jest w elektrowni jądrowej, a więc taniej. Nie dziwię się, że mniej wykształcona część społeczeństwa sprzeciwia się energetyce jądrowej. Ale może do tej części trafią argumenty finansowe. Faktem jest, że energia jądrowa jest znacznie tańsza i - mimo wszystko - bardziej przyjazna dla środowiska.
Sławomir Piwnicki