![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Stacy Dragila
Stacy Dragila
FOT. (C) EPA
Kobieta na rozbiegu z tyczką w garści to względnie nowy obrazek z lekkoatletycznych stadionów. Pierwsze damskie próby wyglądały przed laty raczej zabawnie, ale żarty się skończyły, gdy podczas mistrzostw świata w 1997 roku do akcji wkroczyła Amerykanka Stacy Dragila. Wygrała, została pierwszą halową mistrzynią świata, dwa lata później zdobyła złoto mistrzostw świata na otwartym stadionie. Obecnie udowadnia, że kobiecy skok o tyczce to na pewno nie jest powód do śmiechu. 23 lipca na stadionie podczas eliminacji przedolimpijskich na stadionie w Sacramento doprowadziła własny rekord świata do 4,63 m. Amerykanie są zdania, że obok ich sprinterów, sprawna kobieta z Pocatello w stanie Idaho to murowana kandydatka do złota w Sydney.
Stacy Dragila to przykład, że w sporcie, jak w życiu, trzeba wytrwale szukać swego miejsca. Urodziła się ponad 29 lat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
