![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Kopalnia bogactwa i niezgody
Na peryferiach Rzeszowa jest tyle gazu, że dwustutysięczne miasto można by zaopatrywać przez co najmniej dwadzieścia lat
Kopalnia bogactwa i niezgody
Józef Matusz
Na peryferiach Rzeszowa na osiedlu Drabinianka wybudowano za około sto milionów złotych nowoczesną kopalnię gazu. Ocenia się, że znajdujące się tu złoża wystarczyłyby, aby przez kilkadziesiąt lat zaopatrywać w gaz dwustutysięczne miasto. Kopalnia jest wykorzystywana tylko w minimalnym stopniu. Kilku mieszkańców nie zgadza się, by przez ich parcele przebiegały rurociągi.
Sanocki Zakład Górnictwa Nafty i Gazownictwa, który jest właścicielem kopalni na Drabiniance, dogadał się z ponad pięćdziesięcioma właścicielami parceli, przez które mają przebiegać gazociągi łączące odwierty z kopalnią. Ludziom tym wypłacono pokaźne odszkodowania. W sumie prawie milion złotych. Od początku był problem z czternastoma właścicielami, których nie przekonały argumenty finansowe, a tym bardziej natury społecznej - że wykorzystanie tych złóż gazu jest w interesie całego kraju. "Oporniki", jak ich nazywają w Drabiniance, powołują się na święte prawo własności. Obowiązujące przepisy nie pozwalają - podobnie jak przy budowie autostrad - ich wywłaszczyć. Gazowe rury podzieliły mieszkańców Drabinianki na tych, przez których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
