Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życie to pułapka

12 grudnia 2000 | Kultura | MU
źródło: Nieznane

ROZMOWA

Jeremi Przybora: Zanim zdążyłem usiąść i poczekać na natchnienie, już musiałem zarobić jakieś pieniądze

Życie to pułapka

MAGDA UMER

Jeremi Przybora z żoną Alicją Wirth, 1 maja 2000 r.

Kilka lat temu zadzwoniła do mnie Agnieszka Osiecka i poprosiła, abym przeprowadziła wywiad z Jeremim Przyborą "na jakikolwiek temat". Jej znajomi zakładali nowe pismo, a ona chciałaby im pomóc w utrzymaniu wysokiego poziomu artystycznego. Pomogła, ale (niewykluczone, że z tego powodu właśnie) pismo padło po kilku numerach i nasza rozmowa nigdy się nie ukazała.

Tylko Bóg raczy wiedzieć, dlaczego kilka dni temu natknęłam się na ten wywiad, przeglądając stare papiery i tylko On wie, dlaczego następnego dnia zadzwoniła do mnie "Rzeczpospolita", prosząc, abym napisała o Mistrzu parę słów, z okazji jego 85. urodzin...

A oto niegdysiejszy śnieg, czyli tamta rozmowa (z 1992 lub 1993 roku):

MAGDA UMER: Jeremi, co to jest - według ciebie - natchnienie?

JEREMI PRZYBORA: Nie wiem. Przypuszczam, że ja bym miewał natchnienie, gdyby nie to, że potrzeba zarabiania na życie zawsze to natchnienie wyprzedzała. Zanim zdążyłem usiąść i poczekać na natchnienie, już musiałem zarobić jakieś pieniądze. A że nic nie szło mi tak łatwo, jak pisanie, więc pisałem. Ale dużych pieniędzy, jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2187

Spis treści

Wyprawa na Makalu

Zamów abonament