Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kompromis był niemożliwy

12 grudnia 2000 | Publicystyka, Opinie | AK
źródło: Nieznane

ROZMOWA

Doktor Antoni Dudek, historyk: Nie "Solidarność", lecz władza ponosi odpowiedzialność za to, że Polska straciła osiem lat

Kompromis był niemożliwy

- Przebieg stanu wojennego w poszczególnych regionach wymaga jeszcze dokładniejszego zbadania. O liczbie internowanych decydował poziom zurbanizowania. Generalnie tam, gdzie były wielkie zakłady przemysłowe i wyższe uczelnie, silniejszy był opór społeczny i więcej osób internowano. Ale nie jest to pełna odpowiedź na pytanie o geografię represji i oporu.

FOT. MICHAŁ SADOWSKI

Rz: Co wiemy, a czego jeszcze nie wiemy o stanie wojennym?

ANTONI DUDEK: Pozostaje jeszcze bardzo dużo spraw do zbadania, zarówno związanych z przygotowaniami do stanu wojennego, jak i jego wprowadzeniem. Relatywnie najmniej wiemy o samym okresie stanu wojennego.

Co wiemy o przygotowaniach? Najkrócej: w sierpniu 1980 roku, czyli jeszcze podczas strajków, utworzono sztab Lato '80, który opracowywał różne scenariusze, między innymi pacyfikacji Stoczni Gdańskiej. Jak wiadomo, do tego nie doszło. Po podpisaniu porozumień sztab nadal przygotowywał operację wprowadzenia stanu wojennego. W listopadzie 1980 roku był gotowy pierwszy szkic, który później rozbudowywano, oraz lista osób wytypowanych do izolowania. Było ich na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2187

Spis treści

Wyprawa na Makalu

Zamów abonament