Armia chce więcej
Kiedy 3 i 4 października 1993 r. żołnierze rosyjscy ostrzeliwali zebranych w Białym Domu, zbuntowanych parlamentarzystów świat zadawał sobie pytanie: czy Jelcyn zostanie zakładnikiem wojskowych?
Armia chce więcej
Piotr Niemczyk
Listopad w Moskwie o kazał się bardzo gorącym miesiącem. I to nie tylko z powodu kolejnej rocznicy rewolucji październikowej świętowanej demonstracyjnie przez komunistyczną opozycję. Znacznie poważniejsze zagrożenie dla stabilności rządu Wiktora Czernomyrdina czyhało ze strony rosyjskiej armii.
Publiczny konflikt wyszedł na jaw przy okazji morderstwa Dmitrija Chołodowa, dziennikarza "Moskiewskiego Komsomolca". Moskiewskie środki przekazu rozpoczęły wówczas kampanię na rzecz wyjaśnienia zarzutów korupcji w kierownictwie sił zbrojnych. W efekcie Borys Jelcyn odwołał ze stanowiska najczęściej oskarżanego wiceministra, opozycja zaś zażądała ustąpienia szefa resortu obrony Pawła Graczowa. Komuniści chcieliby widzieć na jego stanowisku generała A leksandra Lebiedia, a demokraci -- cywila, dotychczasowego wiceministra Andrieja Kokoszyna.
Podczas gdy sprawa nadużyć nie schodziła z czołówek gazet i programów informacyjnych, za kulisami narastał znacznie poważniejszy konflikt.
Budżet poniżej minimum
W pierwszych dniach listopada rozpoczęła się dyskusja nad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta