![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Homoseksualizm nie rodzi się w Kościele
Homoseksualizm nie rodzi się w Kościele
Rz: Czy duchowni są w większym stopniu zagrożeni problemem homoseksualizmu niż świeccy?
KSIĄDZ JÓZEF AUGUSTYN: - Myślę, że nie. Nie sądzę, żeby w Kościele był większy procent osób mających tego typu skłonności czy problemy. Przede wszystkim dlatego, że najpierw przy przyjmowaniu do seminariów jest dokładna selekcja, a później osoby, która mają takie skłonności, korzystają w ciągu formacji seminaryjnej z pomocy i ich skłonność wcale nie musi prowadzić do aktywnego homoseksualizmu. Mówi się, że w społeczeństwie jest od dwóch do - jak przesadnie twierdzą niektórzy - dziesięciu procent homoseksualistów. Nawet gdyby w Kościele był tylko jeden procent, to problem jest bardzo poważny. Nie jest to problem ilościowy i nie dotyczy samej aktywności seksualnej, ale atmosfery, jaka temu towarzyszy. Jeżeli człowiek jest aktywnym homoseksualistą i żyje w Kościele, to jest to płycizna duchowa, jakieś straszliwe rozdarcie, rozmycie moralne. Dochodzi do tego brutalność emocjonalna, bo aktywny homoseksualista często nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
