Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie tak, jak się państwu zdaje

22 marca 2002 | Moje Podróże | TS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Wyprawa do Iranu Turyście wśród Persów nie towarzyszy przeświadczenie, że wszyscy chcą go obłupić z gotówki

Nie tak, jak się państwu zdaje

W Teheranie, Esfahanie i innych większych miastach Iranu kobiety noszą czarne szaty, ale nie zakrywają całkowicie twarzy.

(c) AP

TOMASZ SKRZYDŁOWSKI

Głównym celem naszej wyprawy był szczyt Demawend (5604 m). Zwiedziliśmy też wybrzeża Zatoki Perskiej i Omańskiej (Morza Arabskiego). Demawend jest górą pochodzenia wulkanicznego, co wyróżnia ją spośród szczytów masywu Elbursu. Góra ta szczególnie imponująco wygląda od strony północnej i zachodniej. Tu też najlepiej zachowane są pola lawy, która wypełniła sąsiadujące doliny górskie.

W górach Elburs spędziliśmy w sumie 11 dni, idąc spod Demawendu do miejscowości Nur na wybrzeżu Morza Kaspijskiego. W tym czasie weszliśmy na dwa szczyty przekraczające 4100 i 4200 m. Chodzenie po górach Elburs nie wymaga używania czekana ani raków. Bardzo przydatne jednak mogą okazać się kijki. Zarówno na Demawendzie, jak i w całym środkowym masywie Elbursu nie ma lodowców, chociaż widzieliśmy płaty wiecznego śniegu i lodowczyki. Zbocza gór w wielu miejscach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2576

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament