Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Poldi kupi vana

18 października 2007 | Piąta Aleja
źródło: Rzeczpospolita

Czy w świecie zawodowych wyścigów nie ma już miejsca dla bogatych amatorów, którzy jak Steve McQueen chcieliby prowadzić wyścigówkę?

Paul Newman, Jean Louis Trintignant, Luc Alphand, Nick Mason i Johny Hallyday – to ostatni kierowcy dżentelmeni z licencją sportową. Na ogół rozpoczynali swoją przygodę za kierownicą w latach 60. Startowali m.in. na torze w Daytona oraz w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans, który od kierowcy wymaga umiejętności nie mniejszych niż Formuła 1, tyle że dopuszcza do startu także amatorów. Milkliwy Trintignant, którego wujek Maurice był znakomitym kierowcą Formuły 1, w latach 60. razem z Johnym Hallydayem jeździł simką 1000 w zespole Star Racing Team.

Paul Newman

Pierwszy raz kierował samochodem wyścigowym w Indianapolis w 1968 roku podczas kręcenia filmu „Winnig”. Po jeździe czerwonym bolidem wyznał, że nigdy nie wyróżniał się na zajęciach sportowych, tańczy jak słoń, ale czuje, że będzie dobry w wyścigach samochodowych. W 1979 roku, mając 54 lata, zajął drugie miejsce w Le Mans. Porsche 935, którym jechał, osiągnął średnią prędkość 170,33 km/h. Złośliwi dziennikarze tłumaczyli, że to dzięki umiejętnościom jeździeckim Rolfa Stommelena i Dicka Barboura, z którymi Newman prowadził na zmianę wyścigówkę. Jednak żaden z nich nigdy nie zajął tak wysokiego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7841

Spis treści

Ekonomia

Akcje KPPD na parkiecie
BSE u sąsiadów
Bakaliowy lider planuje przejęcie firmy z zachodniej Europy
Bakalland na łowach
Bierzemy pod uwagę wszystkie konsekwencje
Bruksela vs. kłusownicy
Ceny kawy i jabłek idą w górę
Chrońmy biznes przed niepotrzebnymi przepisami
Ciech łączy spółki sodowe
Coca-Cola: lepiej od prognoz
Cytat dnia
Cłem w inflację
Danone zwiększa obroty
Dobre wyniki mieszkaniówki
Dobro przedsiębiorców wymaga determinacji polityków
Domy ciągną w dół USA
Emigracja: pożądane pieniądze i niechciane głosy
FSO może produkować chevrolety
Fast 50 otwiera drogę na wielki rynek
Gamet na GPW
Getin tworzy pośrednika na Ukrainie
Hossa w piwie, akcje do góry
IBM: dobry kwartał
J&S Energy: zawsze mieliśmy rezerwy ropy
KGHM nie pomógł
Kalendarium gospodarcze
Kolejny udany dzień złotego
Komentarz giełdowy
Koniec kwarantanny
Kto następny wejdzie do strefy wspólnej waluty
Litwa straszy Polskę możliwym upaństwowieniem Możejek
Minister zadowolony, eksperci mniej
Mniej optymizmu w biznesie
Moda na konto w Internecie
Najemcy coraz bardziej kapryśni
Największe problemy polskiej gospodarki
Nie potrzeba nam fajerwerków
Niemcy rosną
Notowania
Nowe firmy zaatakują
Nowe połączenie BA z Polski
PKP Intercity: nowy rozkład jazdy
PM Point Group: 57 mln z emisji
Platforma typuje opłaty i podatki do likwidacji
Play zaczyna walkę o obsługę biznesu
Polacy innowacyjni
Polityka liderem
Polskie agencje nagrodzone
Popyt na obwody
Prima Moda zmieni terminy
Przedsiębiorcy bezbronni wobec biurokracji
Raytheon: dobra współpraca z WZU
Roszady w KGHM
Ruch coraz bliżej barów Tchibo
Spada optymizm wśród bankowców
Sprostowanie
UOKiK bada opłaty na autostradzie
Udane półrocze brokerów
Unijne dofinansowanie dzięki znajomościom
W Polsce trwa inwestycyjny boom
Wschodnia wyprawa J.W. Construction
Wyborcza gra na pieniądze
Wydawnictwo G+J kupiło Odyssei
Zachód bierze polskie lekarstwa
Zboża droższe, mięso tańsze
„Polska” doda płytę, a „Rz” – słowniki
Zamów abonament