Morgenstern i reszta
Małysz siódmy i ósmy. Nasz as skakał lepiej niż w Kuusamo, ale do najlepszych wciąż sporo mu brakuje
Trzy konkursy, trzy wygrane – taki początek sezonu każe szczerze podziwiać formę najlepszego z Austriaków. W sobotę Thomas Morgenstern pokonał kolegę z reprezentacji Gregora Schlierenzauera i Norwega Toma Hilde, w niedzielę na podium stali tylko skoczkowie z kadry Alexandra Pointnera: lider Pucharu Świata wyprzedził Andreasa Koflera i Wolfganga Loitzla.
Nie ma lepszego komentarza do wyczynów Morgensterna niż gest trenera Austriaków po pierwszej serii niedzielnego konkursu. Pointner zdjął czapkę z głowy i się skłonił, gdy jego skoczek przeleciał 134 metry w warunkach, w których uzyskanie 120 m było wyczynem.
Na Morgensterna na razie nie ma siły, o pozostałe zaszczyty walczyli inni Austriacy, Norwegowie, Słoweniec Jernej Damjan i Fin Janne Ahonen.Adam Małysz nie był jeszcze tak mocny, by wywalczyć miejsce na podium, ale zwolennicy teorii, że mistrz z Wisły powoli odzyskuje lekkość latania, mają kolejne argumenty. Polak miał wprawdzie próby lepsze i gorsze, lecz sposób, w jaki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta