Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krajobraz bez hałd

13 lutego 1996 | Prawo | ŻS

Przed pierwszym czytaniem

Krajobraz bez hałd

Żaneta Semprich

Każdego roku powstaje -- obliczył to GUS -- 120 mln ton odpadów przemysłowych i 56 mln ton komunalnych; wykorzystuje się z tego w różny sposób niewiele więcej niż połowę. Nic więc dziwnego, że 1, 8 mld ton najróżniejszych odpadów przemysłowych zalega na różnych składowiskach. Co gorsza, góra ta stale rośnie. Tymczasem znaczną część odpadów można by przetwarzać, gdyż często są to zupełnie nie najgorsze surowce. Sporo w nich węgla, cynku, ołowiu, żelaza i innych metali. Na hałdach piętrzą się iły, popioły, żużle, mikrosfery, odpady skalne, kruszywa. Wartość wszystkich odpadów oszacowano na około kilkaset miliardów USD. Czy projektowana ustawa o odpadach powstrzyma zalewającą nas powódź odpadów, czy przekształci ją w źródło dochodów dla państwa?

Ustawa -- wzorowana na podobnych w Austrii, Belgii, Danii, Francji, Holandii, Niemczech, Szwecji i Włoszech -- ma określić sposoby zapobiegania powstawaniu odpadów, ich usuwania, wykorzystywania, unieszkodliwiania oraz składowania. Byłby to akt kompleksowy, określone w nim reżimy nie dotyczyłyby wyłącznie odpadów promieniotwórczych (problematyka ta została uregulowana w prawie atomowym) . Z tym jednym wyjątkiem ustawa klasyfikuje odpady w zależności...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 672

Spis treści
Zamów abonament