Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Partytura na instrumenty esbeckie

06 grudnia 2008 | Rzecz o książkach | Joanna Siedlecka

W październikowym numerze „Rzeczy o książkach” opublikowaliśmy artykuł Joanny Siedleckiej „W niewoli u inspektora Majchrowskiego” będący rozdziałem jej świeżo wydanej książki „Kryptonim »Liryka«. Bezpieka wobec literatów”. Poświęcony został osobie pisarza Aleksandra Minkowskiego – jak wynika z materiałów IPN, współpracownika Służby Bezpieczeństwa przez blisko 20 lat.

Zainteresowany nadesłał do nas polemikę, której obszerne fragmenty publikujemy wraz z odpowiedzią Joanny Siedleckiej.

*

W czerwcu 1961 roku pracowałem w tygodniku „Świat” jako reporter. Nadarzyła mi się wtedy okazja – po raz pierwszy w życiu – zobaczyć Zachód: załapałem się na rejs frachtowcem z Gdyni do Hajfy. Byłem w siódmym niebie. I wtedy zadzwonił do mnie do redakcji pracownik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych: przedstawił się i zaproponował pilne spotkanie. Nie widziałem powodu, aby odmówić. Na tym spotkaniu, przy kawie, usłyszałem, że rozmowa jest poufna i że polski wywiad zdobył informację o zamiarze zwerbowania mnie przez izraelskie służby specjalne. W tej sytuacji albo nie dostanę paszportu i nie popłynę, albo podpiszę zobowiązanie współpracy z polskimi służbami – „to czysta formalność” – i powiadomię o ewentualnej próbie werbunku. Mój rozmówca dodał, że takie zobowiązanie sygnuje każdy dziennikarz wyjeżdżający na Zachód. I że jest to akt lojalności obywatelskiej wobec państwa.

Chciałem zobaczyć Zachód. Czysta formalność? Akt lojalności obywatelskiej? Podpisałem.

Od tamtego czasu, zwłaszcza przed wyjazdami za granicę lub po powrocie, bywałem wzywany na rozmowy z pracownikami MSW. Głównie z panem Krzysztofem Majchrowskim. Rozmowy były prowadzone inteligentnie i taktownie – na ogół pytano o wrażenia z podróży,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8186

Spis treści
Zamów abonament