Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Poeta plastiku walczy z brzydotą

05 marca 2010 | Inspiracje | Paulina Wilk
Courtesy of Karim Rashid Inc
źródło: Fotorzepa
Courtesy of Karim Rashid Inc
Courtesy of Karim Rashid Inc
źródło: Fotorzepa
Courtesy of Karim Rashid Inc

Karim Rashid - jest najwyższym, najpopularniejszym i najbardziej wygadanym designerem. Nienawidzi przeszłości. Gdyby mógł, wymyśliłby świat od początku

Przeciętnie 240 nocy w roku spędza w hotelach. Projektowaniem zajmuje się przede wszystkim w samolotach, bo tylko wtedy może być sam. Jego nowojorskie biuro i mieszkanie to buzujące laboratorium. Karim Rashid ma klientów na pięciu kontynentach, jeździ na odczyty i wykłady, ceremonie i festiwale, takie jak szczecińskie inSPIRACJE. Działa jako jednoosobowa instytucja promującą design. „Jestem człowiekiem z misją

– mówi. – Dobre wzornictwo może ulepszyć świat”. Ma wielkie ego, proporcjonalne do rozmiarów sukcesu. Zaprojektował ponad 2 tysiące przedmiotów i obiektów, które cieszą się powodzeniem w najodleglejszych zakątkach. Sprzedaje swe pomysły w milionach egzemplarzy. W przeciwieństwie do wielu renomowanych designerów nie prowadzi działalności elitarnej. Cieszy go masowa skala – rzeczy, które stworzył, dosłownie wypełniają i zmieniają rzeczywistość.

Ma w sobie coś z superbohatera – wierzy, że jego wyobraźnia uratuje ludzi przed wszechobecną brzydotą i kiepskim wzornictwem, które jego zdaniem zatruwa nam życie. Powtarza, że jego metr dziewięćdziesiąt wzrostu to przekleństwo

– ciągle uderza w coś głową, nie mieści się, o coś obija. Nie znosi ostrych krawędzi,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8565

Spis treści

Pierwsza strona

Po godzinach

Alicja w Krainie Czarów ****
Bajanie z różnych stron świata
Bez kompromisu
Boogie-woogie: swingujący taniec towarzyski
Być albo nie być w gumofilcach
Całe życie to taniec
Czas wolny
Godzina szczerości
Gorące rytmy zapowiedzą wiosnę
Historia pewnej miłości
Inne babuszki
Jak pokonać króla Babilonii
Jak rodził się w Polsce rock’n’roll
Khoomei i szamani z syberyjskiej tajgi
Kowalewski pisze i reżyseruje
Kwartet smyczkowy w wersji pop
Liban ****
Los człowieka niechcianego
Maraton z przewrotem
Maszyna do piosenek
Metrokultura
Miks jazzu i rocka
Mrożek w wersji Axera
Muzyka na fali
Na Pradze jest jazz
Na strunach wyobraźni
Nastoletni bunt
Nauka przed premierą
Nie przeocz
Nowy Jork w PKiN
Od literatury po plastykę
Odnaleziona po latach perła z lamusa
Odtworzyć wydarzenia
Odyseusze i ich fani
Opętani **
Pianista z wyobraźnią
Piekło zagrane na cztery ciała i wiele duchów
Poniedziałek dla pań
Potęga perkusji i basu
Powrót do źródeł... z prądem
Rap bez smyczy
Soyka ze szwedzkim big bandem
Słowo, muzyka, ruch
Słyszeliście o Morganach?
To już całkiem inna Armia
Trójkąt teatralny
Urok rosyjskiego romansu
W rytmie serca i umysłu
W tanecznym kręgu z Chopinem
Wszystko dla pań
Z kapelusza damy
Z prądem panowie, z prądem
Zabawne spotkanie
Zabójcza broń – globomierz
Zagrają
Zanikający neon
Zaskakujące wcielenie Charliego
Zdrowie ze sklepu na rogu
Zrób sam szminkę albo krem do twarzy
„Milord” na jazzowo
„Norma” ze łzami Chopina
Zamów abonament