Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nawet gdy PIT pójdzie z dymem, nie wszystko stracone

29 września 2010 | Gazeta prawa i podatków | Grażyna Leśniak
autor zdjęcia: Tomasz Wawer
źródło: Rzeczpospolita

Utrata dokumentacji podatkowej to spory kłopot. Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Ważne, by jak najszybciej zawiadomić o tym urząd skarbowy i podjąć próbę jej odtworzenia

W tym roku wiele firm zostało poszkodowanych przez powódź, jaka nawiedziła nasz kraj. Kataklizm uszczuplił ich majątek, uniemożliwił prowadzenie działalności gospodarczej, a przede wszystkim zniszczył dokumentację rozliczeń z kontrahentami i organami podatkowymi.

Sytuacja była wyjątkowa. Nie zawsze jednak źródłem nieszczęścia musi być wielka woda. Czasami wystarczą pożar, włamanie, awaria instalacji wodno-kanalizacyjnej czy inne zdarzenie, by firma bezpowrotnie utraciła dokumentację księgową. Jej odtworzenie będzie zadaniem bardzo trudnym, a czasami wręcz niemożliwym, ale ten trud trzeba podjąć.

Do urzędu po pomoc

Nie każdy przedsiębiorca, który nagle utracił dorobek całego życia, ma głowę do tego, by w pierwszej kolejności załatwiać formalności z urzędem skarbowym. Tymczasem to właśnie urząd skarbowy, po policji, straży pożarnej czy innej służbie wezwanej do zdarzenia, powinien zostać powiadomiony o sytuacji przedsiębiorcy (podatnika).

Nikt nie wymaga, by prosto od pożaru biec z informacją do fiskusa, ale dobrze jest niezwłocznie, czyli najszybciej, jak jest to możliwe, o zdarzeniu – i jego skutkach dla rozliczeń podatkowych – zawiadomić urząd skarbowy. Ma to swoje zalety.

Z jednej strony urząd da przedsiębiorcy czas na odtworzenie zniszczonych dokumentów księgowych, z drugiej zaś – w razie ewentualnej kontroli – urzędnicy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8739

Spis treści
Zamów abonament