Złoty: ćwiczenia na równoważni

Rynek forex zaakceptował walutowe standardy. Nawet bez większych ingerencji NBP dostosował swe kwotowania do nowej poprzeczki aprecjacji złotego. Od środy dealerzy wręcz nie próbowali pokonać bariery 1,50 proc. przebicia ceny rynkowej złotego w stosunku do kursu centralnego. Walutową spekulację podporządkowali w całości zmianom kursu dolara do marki na świecie, a nie trendom krajowym. Te zresztą, pod nieobecność inwestorów zagranicznych na rynku papierów skarbowych w drugiej połowie tygodnia, ujawniały się z rzadka.

Złoty stracił zarówno w stosunku do dolara, jak i marki. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w przedostatnim tygodniu maja, tyle że wówczas przecena złotego była nieporównywalnie bardziej drastyczna. W ubiegłym tygodniu obniżka kursu złotego wyniosła w NBP 0,30 gr w stosunku do dolara oraz 0,85 gr w stosunku do marki.

Począwszy od czwartku aprecjacja złotego samoistnie wygasała, a odchylenie ceny