Stan wyższej konieczności
Dwa rodzaje
Stan wyższej konieczności
Poprzedni odcinek z tego cyklu
JANUSZ WOJCIECHOWSKI
Wyobraźmy sobie taki przykład - niegdyś egzotyczny, a dziś całkiem dobrze osadzony w realiach życia - że bandyta terroryzuje pistoletem kasjera w banku i domaga się wydania gotówki. Jeśli kasjer podejmie walkę z napastnikiem i zabije go lub zrani, nie poniesie odpowiedzialności ze względu na działanie w obronie koniecznej. Jeśli natomiast w obawie o swoje życie posłusznie odda pieniądze rozbójnikowi, też nie poniesie odpowiedzialności za sprzeniewierzenie kasy ze względu na działanie w stanie wyższej konieczności.
O obronie koniecznej pisałem w poprzednim odcinku, dziś kilka zdań o stanie wyższej konieczności, który jest drugim z tzw. kontratypów, czyli okoliczności wyłączających bezprawność czynu. Jest to instytucja mniej znana niż obrona konieczna, ale również mająca istotne znaczenie praktyczne.
Podstawy konstrukcji stanu wyższej konieczności w nowym kodeksie karnym pozostały w zasadzie takie jak w kodeksie starym. Działanie w stanie wyższej konieczności polega na tym, że sprawca formalnie wyczerpuje znamiona jakiegoś przestępstwa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)