Nie będzie tak dobrze, jak by
Martina Hingis przegrała z Moniką Seles
Nie będzie tak dobrze, jak by
MIROSłAW ŻUKOWSKI
z paryża
W finale spotkają się Hiszpanka Arantxa Sanchez-Vicario z Amerykanką Moniką Seles. Sanchez-Vicario w półfinale pokonała Amerykankę Lindsay Davenport 6:3, 7:6 (7-5) , a Seles wygrała z faworytką, Szwajcarką Martiną Hingis 6:3, 6:2. Dla Sanchez-Vicario będzie to już piąty finał Roland Garros -- dwa z nich wygrała, w latach 1989 i 94 -- a dla Seles trzeci, z których wygrała wszystkie (1990, 91 i 92) . Tegoroczny finał jest powtórką z roku 1991. Wówczas 6:3, 6:4 zwyciężyła Seles.
Gdyby analizować kobiecy tenis, biorąc za punkt wyjścia kolorowe magazyny i brukową prasę, to można by sądzić, że jesteśmy w przededniu przewrotu. Wszędzie pełno jest wojowniczych deklaracji sióstr Williams i Kurnikowej, natomiast dotychczasowe gwiazdy zeszły zdecydowanie na drugi plan, nawet Hingis. Turniej Roland Garros pokazał jednak, że na zmianę warty trzeba będzie jeszcze poczekać. W półfinałach znalazły się zawodniczki, które triumfowały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta