![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Zabytki w sądzie
Zabytki w sądzie
Danuta Frey
Z 85 tys. wpisów do rejestru zabytków nieruchomych niektóre pochodzą jeszcze z 1928 r. , gdy dokonywano ich na podstawie rozporządzenia prezydenta RP. W latach powojennych czyniono to z powołaniem się na u stawę z 1962 r. o ochronie dóbr kultury i o muzeach, wielokrotnie (ostatni raz w 1991 r. ) nowelizowaną. Mimo to nadal wymaga ona zmian, a może nawet napisania od nowa.
-- Sam wpis do rejestru problemów nie rozwiązuje, niejednokrotnie wręcz dopiero je stwarza albo potęguje. Zwłaszcza gdy na tym tylko się kończy -- mówi Teresa Kościńska, sędzia Naczelnego Sądu A dministracyjnego.
Od 1 stycznia 1992 r. do 31 lipca br. NSA rozpatrzył 67 skarg na decyzje wojewódzkich konserwatorów zabytków oraz generalnego konserwatora zabytków. W 46 sprawach (ok. 70 proc. ) skargi oddalił, w 21 zaskarżone decyzje uchylił.
Ukryta forma wywłaszczenia?
Wpisanie do rejestru zabytków powinno być właściwie korzystne dla ich właścicieli. Dzięki temu można kupić dany obiekt za 50 proc. jego wartości. Możliwa jest też partycypacja funduszy konserwatorskich w remoncie, w granicach do 23 proc. wartości obiektu, oraz zwolnienie z podatku od nieruchomości. Dzięki temu niejeden pałacyk czy dworek, zwłaszcza o mniejszej kubaturze, znalazł już gospodarzy. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
