Grzechy nadmiernego optymizmu
Budżet Dzisiaj w Sejmie pierwsze czytanie ustawy budżetowej na 2005 rok
Grzechy nadmiernego optymizmu
Deficyt budżetowy na poziomie 35 mld zł, czyli o ponad 10 mld zł mniejszy niż w tym roku, to według ekonomistów największa zaleta projektu przyszłorocznego budżetu, którym dziś po raz pierwszy zajmą się posłowie. W sumie jednak plan dochodów i wydatków państwa w 2005 roku wywołuje więcej zastrzeżeń niż słów uznania.
- Deficyt się obniża, ale za mało - stwierdza prof. Andrzej Wernik z Instytutu Finansów Wyższej Szkoły Bankowości i Ubezpieczeń.
- Mniejszy deficyt łączy się z największą wadą tego budżetu, a więc z założeniem, że będą duże emisje papierów skarbowych. To oznacza dalszy wzrost długu publicznego - uważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista BRE Banku.
W projekcie ustawy budżetowej rząd przyjął, że w przyszłym roku będą wyemitowane nowe papiery skarbowe o wartości 46 494,9 mln zł (w tym roku ma to być kwota 50 827,8 mln zł). Ta zwiększona emisja będzie jednym z głównych powodów zwiększenia w końcu 2005 roku relacji długu publicznego do PKB do 56,1 proc. - Zmniejszamy deficyt, ale nie widać poprawy w finansach publicznych. Będzie to jednak zadanie już dla nowego rządu - mówi Jankowiak.
Zbyt duże dochody
Z obawami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
