Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W poszukiwaniu arcydzieła

10 września 1996 | Kultura | JP

53. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji

W poszukiwaniu arcydzieła

Wierny zasadom dramaturgii, dyrektor weneckiego festiwalu, reżyser Gillo Pontecorvo, pakiet najmocniejszych filmów zachował na koniec.

Ogólny aplauz uzyskali pełni pomysłów "Zbóje" Gruzina Otara Joselianiego, który już dwa razy, w 1984 i w 1989 r. , otrzymał w Wenecji drugą nagrodę. Cenzurowany i szykanowany w swym kraju, po trzech wybitnych filmach (m. in. "Był sobie drozd") emigrował i dopiero teraz, po 17 latach powrócił do Gruzji.

Jego "Zbóje" to fascynująca uczta szyderców. Bezlitośnie wykpieni zostali żądni władzy despoci i kombinatorzy polityczni, rozpętujący lokalne nienawiści i zarabiający na krwawych konfliktach. Rzecz zaczyna się w dzisiejszym Tbilisi, gdzie życie próbuje płynąć normalnie, mimo czołgów, bombardowań i walk ulicznych. Budzik podrywa drobnego urzędnika do pracy, ten pospiesznie wybiega, a żona oknem podaje mu zapomniany karabin. Urzędnik, najwyraźniej zdezorientowany, strzela gorliwie i na oślep, a upomniany przez sąsiada: "Ej, do ludzi strzelasz! " odpowiada: "Nie, do wrogów! ". Następnie ci sami aktorzy wcielają się w postacie z dwóch innych epok historycznych: późnego średniowiecza i stalinizmu lat 30. , zawsze zgryźliwie kpiąc z tych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 856

Spis treści
Zamów abonament