Między iluzjami a emocjami
Rosyjska publicystka dla dziennika "Siewodnia": czy należy się bać rozszerzenia NATO
Między iluzjami a emocjami
Negatywny stosunek do kwestii rozszerzenia NATO stanowi chyba jedyny czynnik łączący wszystkie niemal skłócone strony politycznej areny w Rosji -- od grupy rządzącej, z Borysem Jelcynem na czele, po opozycję - zwłaszcza skrajną, ale także umiarkowaną, czy nawet kręgi prozachodnich liberałów. Tym cenniejsza wydaje się niezależna postawa tych, na razie niezbyt licznych osób w Rosji, którzy na przekór powszechnym poglądom rosyjskiej elity twierdzą, że kategoryczny sprzeciw Rosji wobec planu rozszerzenia NATO jest błędem.
Ich zdaniem wroga postawa Moskwy wobec NATO i w ogóle poczynań Zachodu wynika raczej z pobudek nacjonalistycznych i emocjonalnych niż racjonalnych. Tezę tę stara się uzasadnić w obszernym artykule, opublikowanym w liberalnym dzienniku "Siewodnia", pani Tatiana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta