![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Czas druku rozproszonego
Czas druku rozproszonego
Wśród wielkich dokonań człowieka szczególne miejsce zajmuje wynalazek druku. Bez żadnej przesady powiedzieć można, że zadecydował on o obliczu naszej cywilizacji. Choć z nadejściem epoki komputerów przepowiadano zmierzch drukowania, to dziś wiadomo, że przepowiednie te zupełnie się nie sprawdziły. Wszystko wskazuje na to, że druk długo jeszcze pozostanie najważniejszym sposobem wizualizacji informacji. Jedno się natomiast zmieni -- zamiast bezradnie przerzucać nadsyłane nam sterty papieru, będziemy drukować sami, za to tylko te dokumenty, których rzeczywiście potrzebujemy.
Od zarania ludzkości stawianie znaków na papierze było podstawowym sposobem rejestrowania i przechowywania informacji. Władcy, miasta, zakony i uniwersytety tworzyły biblioteki, których wielkość decydowała o statusie posiadacza. Wynalazek druku uczynił to rzeczą powszechną, gdyż pozwolił na powielanie ksiąg na znacznie większą skalę.
Ale druk zmienił nie tylko wygląd dzieł przechowywanych w bibliotekach. Stało się coś więcej. Przesyłanie zadrukowanego papieru stało się bowiem przede wszystkim powszechnie akceptowaną metodą dystrybucji informacji. To, że dowiadujemy się czegoś z kartki papieru, jest dla nas tak naturalne, że nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jesteśmy od druku uzależnieni.
Krążąca makulatura
Od kiedy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
