Korek gigant na Wisłostradzie. Gdzie są znaki?
Wylotówka na Gdańsk stanęła w weekend w gigantycznym kilometrowym korku. Kierowcy spędzili w nim po kilka godzin, bo... nie zauważyli znaków ostrzegających o remoncie ulicy Pułkowej.
Kierowcy przekonywali, że Zarząd Dróg Miejskich niewłaściwie oznakował miejsce, gdzie w sobotę i niedzielę był zrywany asfalt. Nie wyznaczył objazdów. Nie było też policjantów, którzy powinni kierować ruchem. A ZDM ocenia, że kierowcy sami są sobie winni.
– Zalecaliśmy kilka dni wcześniej omijanie tego miejsca szerokim łukiem. Informacja była na stronie internetowej. Szkoda, że nie słuchali radia, nie czytali gazet – odrzucał zarzuty Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. Następne frezowanie ulic za tydzień. Ale jeszcze nie ma decyzji, na jakiej ulicy.