Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Panie Premierze, niech Pan jedzie do Brukseli

11 czerwca 2013 | Publicystyka, Opinie | Marcin Celiński
Marcin Celiński
źródło: archiwum prywatne
Marcin Celiński

Może bez Pana Platforma znajdzie inny sens istnienia niż trwanie przy władzy. Może rząd znajdzie odwagę do podejmowania decyzji – pisze do Donalda Tuska publicysta „Liberte!”.

Był rok 2007. Jarosław Kaczyński był premierem, Roman Giertych reformował polską edukację na swoją miarę, Andrzej Lepper wywijał się z pułapek i prowokacji przygotowanych przez kolegów z rządu, Zbigniew Ziobro z Mariuszem Kamińskim na konferencjach prasowych pokazywali krok po kroku, jak przestępcy wpadają w sidła supersłużb.

Był rok 2007 i szaleństwo rządów PiS – LPR – Samoobrona sięgnęło apogeum. I wtedy Pan, Panie Premierze, obiecał, że będzie inaczej. Że Polska może być otwartym państwem, wyzwolonym z okowów przerośniętej biurokracji, że może funkcjonować bez aresztów wydobywczych, prewencyjnej inwigilacji. Że można przełamać bariery w budowie autostrad, że można uwolnić przedsiębiorczość Polaków.

To zadziałało. Przed komisjami wyborczymi ustawiały się kolejki. Polacy odrzucili IV RP i dali Panu wielki mandat zaufania.

Razem kpiliśmy z Lecha Kaczyńskiego, kiedy chciał się sądzić z niemiecką...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9558

Wydanie: 9558

Spis treści
Zamów abonament