Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Putin polubił wojnę

08 kwietnia 2014 | Publicystyka, Opinie | Roman Kuźniar
Rosja na Krymie po raz trzeci sięgnęła  po siłę militarną, z pełną pogardą dla prawa
autor zdjęcia: Dmitry Serebryakov
źródło: AFP
Rosja na Krymie po raz trzeci sięgnęła po siłę militarną, z pełną pogardą dla prawa

Rosja powinna być objęta 
ścisłym ostracyzmem 
politycznym. I to nie na chwilę, 
po której dzięki aktywności 
rosyjskiej V kolumny 
przywódcy Zachodu 
znowu puszczą w niepamięć 
jej grzechy. Do kolejnej wojny 
– zauważa doradca prezydenta RP
ds. międzynarodowych.

Podejmując decyzję o agresji na Ukrainę oraz aneksji Krymu, prezydent Władimir Putin musiał się liczyć z jakąś karą, z jakimiś sankcjami, jeśli nie ze strony ONZ (weto Rosji), to przynajmniej ze strony Zachodu. W grę wchodziło przecież ciężkie naruszenie podstaw prawa międzynarodowego. W Europie nic podobnego nie zdarzyło się od czasu zakończenia zimnej wojny, a nawet od końca II wojny światowej.

Jeśli się z tym liczył, to musiał uznać, że Krym wart jest każdej kary albo też że przywódcy Zachodu są – excusez le mot – takimi mięczakami, że nie zdecydują się na żadną poważniejszą odpowiedź. W opinii ekspertów przeważa pogląd, że Putin ma prawo uważać, iż sprawdził się jego drugi scenariusz. Przynajmniej do tej pory.

Czwarta wojna?

Agresja na Ukrainę i zabór Krymu nie są oczywiście początkiem nowej zimnej wojny ani też wyzwaniem rzuconym światu czy Zachodowi przez Rosję. W najmniejszym stopniu nie przeczy też głównej tezie „końca historii". Przeciwnie, Fukuyama zakładał w swym głośnym tekście nawroty imperialnych atawizmów czy konflikty na tle narodowościowym lub religijnym.

Rosyjska agresja nie stanowi też bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa państw Zachodu, członków UE i NATO. Może zresztą szkoda, bo wtedy Zachód by się zmobilizował naprawdę i reakcja na postępowanie Rosji byłaby dla niej dotkliwa. Korzystając z rewolucji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9809

Wydanie: 9809

Spis treści
Zamów abonament