Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sukces PSL wciąż podejrzany

03 lutego 2015 | Publicystyka, Opinie | Jacek Czaputowicz
Jacek Czaputowicz
autor zdjęcia: Maciej Skawiński
źródło: Rzeczpospolita
Jacek Czaputowicz
Wyniki SLD i PSL w wyborach do sejmików w 2010 r.
źródło: Rzeczpospolita
Wyniki SLD i PSL w wyborach do sejmików w 2010 r.

W demokracji zdarzają się fałszerstwa wyborcze, 
ale nie ma na nie przyzwolenia, niezależnie od tego, komu przynoszą one korzyść – pisze politolog.

Wynik Polskiego Stronnictwa Ludowego w ostatnich wyborach do sejmików wojewódzkich – 23,7 proc. głosów – jest nienaturalnie wysoki. Znacznie wyższy niż w badaniach opinii publicznej, w tym także w badaniach tzw. exit poll, w których partia ta uzyskała 17 proc. Obserwatorzy są zgodni, że wynik PSL nie oddaje preferencji wyborców. Różnią się jednak w ocenie przyczyn tego zjawiska.

Część obserwatorów twierdzi, że PSL zawdzięcza swój dobry wynik szczęściu. Tuż po wyborach poseł PSL Eugeniusz Kłopotek mówił: „Mieliśmy trochę szczęścia, bo wylosowaliśmy listę z numerem jeden. Szczęście zostało spotęgowane tym, że PKW zrobiła broszurę i ludziom nie chciało się szukać swojego komitetu, więc głosowali na partię, która była na pierwszej stronie". Dr Jarosław Flis wyliczył nawet, że takich wyborców było 700 tys., co wyjaśniałoby w pełni wysoki wynik ludowców (Eliza Olczyk, „Szczęśliwa jedynka PSL", „Rzeczpospolita", 21.01.2015 r.). Gdyby inna partia wylosowała listę numer jeden, to ona by na tym skorzystała.

Szczęście to za mało

Powyższe wyjaśnienie nie jest jednak przekonujące. Pierwsze miejsce na liście w połączeniu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10056

Wydanie: 10056

Spis treści
Zamów abonament