Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Wyceny pod lupą UOKiK

15 czerwca 2015 | Nieruchomości | Grażyna Błaszczak
autor zdjęcia: paweł gałka
źródło: Rzeczpospolita

Pożyczając pieniądze na mieszkanie, klient musi płacić za wyceny lokalu, których nie zamawia i nie dostaje od banku do ręki.

– Niektóre banki, wśród nich duzi gracze na rynku kredytów hipotecznych, podpisały umowy z firmami na sporządzanie wycen mieszkań, domów i działek pod budownictwo mieszkaniowe, których zakup ma być przez te banki kredytowany. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby banki akceptowały również operaty szacunkowe wykonywane przez rzeczoznawców majątkowych spoza firmy, z którą bank ma umowę. Niestety, to niemożliwe. Jest to ze szkodą i dla klientów, i dla rzeczoznawców, ale także dla samego banku. A przecież wszystkich rzeczoznawców obowiązują takie same przepisy i zasady wykonywania wycen nieruchomości – mówi Rafał Moskwa, rzeczoznawca majątkowy.

Opowiada, że w efekcie klient, który poszukuje kredytu w kilku bankach, musi zamawiać kilka wycen tego samego mieszkania, w różnych firmach, płacąc za to samo kilka razy. – Na dodatek banki nie dają klientowi takiej wyceny do ręki, tylko informują o kwocie z wyceny. A przecież to klient zostawia kilkaset złotych i to w jego imieniu bank zamawia operat dla danego lokalu. Dlaczego przyszły kredytobiorca nie może dostać dokumentu do domu? Moi klienci zawsze dostają wyceny do ręki, w co najmniej dwóch egzemplarzach. Poza tym nawet gdyby klient dostał kopię dla siebie, to i tak nie może się odwołać od takiej wyceny, bo nie może przedstawić swojego operatu w banku – twierdzi Rafał Moskwa....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10166

Wydanie: 10166

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Ciekawa ekonomia

Zamów abonament