Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Komorowski (nie) musi odejść

24 lipca 2015 | Publicystyka, Opinie | Bogusław Chrabota
Donald Tusk traktował Bronisława Komorowskiego instrumentalnie. Nie dał mu się rozwinąć. Zabłysnąć
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Donald Tusk traktował Bronisława Komorowskiego instrumentalnie. Nie dał mu się rozwinąć. Zabłysnąć
Bogusław Chrabota
źródło: materiały prasowe
Bogusław Chrabota

Odchodzący prezydent jest wciąż ważką kartą 
w polskiej polityce. Istotnym elementem układanki, który może wesprzeć chylącą się ku upadkowi Platformę – pisze redaktor naczelny „Rzeczpospolitej".

Nie ukrywam, że jestem przynajmniej zdziwiony deklaracją prezydenta Bronisława Komorowskiego, że nie będzie kandydował w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Po takich słowach jego wyborca mógłby odnieść wrażenie, że albo rację mają malkontenci, którzy zarzucali mu, że się obraził na niewdzięczny naród, albo ci, którzy słusznie dostrzegli jego immobilizm, przez który przegrał kampanię.

A przecież oba poglądy są nadzwyczaj schematyczne. Komorowski jako prezydent nigdy się nie obrażał, a kampania prezydencka była przegrana przede wszystkim przez bagaż niechęci wyborców do Platformy i nieudolność sztabu. Skąd więc ta deklaracja, która jest per se kapitulacją, bo przecież żadna to tajemnica, że wycofanie się do instytutu swojego imienia czy praca na rzecz relacji polsko-ukraińskich to nic innego jak polityczna emerytura? Czyżby za sprawą stały jakieś dodatkowe okoliczności? Czyżby miała jakieś drugie dno?

Stygmaty klęski?

W kulisach Platformy Obywatelskiej pojawiają się coraz częściej sugestie, że przegrany Bronisław Komorowski jest dla partii obciążeniem. Jako symbol pierwszej od lat wyborczej klęski miałby być cieniem, który kładzie się na szansach PO w wyborach parlamentarnych. Podobnym wizerunkowym obciążeniem mają być Sikorski i Rostowski, Sienkiewicz i Karpiński, a więc politycy z ekipy Donalda Tuska skompromitowani w aferze taśmowej....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10200

Wydanie: 10200

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament