Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wielkie żarcie

22 sierpnia 2015 | Plus Minus | Katarzyna Szczerbowska
Animacja w pięknych (tunezyjskich) okolicznościach przyrody. „Guli guli guli ram zam zam....”
źródło: GODONG/BSIP/AFP
Animacja w pięknych (tunezyjskich) okolicznościach przyrody. „Guli guli guli ram zam zam....”
Rok 1968, Gérard Blitz przedstawia szefowi American Express Howardowi Clarkowi  pomysł na all inclusive
źródło: AFP
Rok 1968, Gérard Blitz przedstawia szefowi American Express Howardowi Clarkowi pomysł na all inclusive

Dla jednych obciach, dla drugich sposób na wypoczynek z dziećmi lub szansa na łatwy seks. Tych drugich jest więcej, bo z roku na rok wyjazdy all inclusive cieszą się coraz większym wzięciem.

Każdy dzień zaczyna się tak samo. W drodze na śniadanie trzeba rzucić ręcznik na leżak jak najbliżej basenu lub kilku drzew zasadzonych w betonie. Miejscówka zajęta? Można się oddać porannej orgii spożywczej. Na dobry początek omlety i naleśniki. Bo choć wokół stoły zawalone jedzeniem, to i tak wszystkich ciągnie tam, gdzie trzeba odstać swoje, zanim kucharz obsłuży kolejkę.

Potem jajecznica zrobiona pół godziny temu, leżakująca jako bladożółta maź w metalowym pojemniku z przykrywką. Obok w takich samych naczyniach białe kiełbaski, jajka na twardo, parówki. Są też frytki, ryba gotowana na parze i pieczony kurczak, gdyby ktoś miał ochotę zacząć dzień od obiadu.

Obsługa nieustannie uzupełnia sery, wędliny, jogurty, pieczywo, owoce, desery – słodkie bułki, budyń i lody w trzech smakach. Wszystko popijane ciemną lurą przypominającą kawę tylko dzięki nazwie. Alternatywą są kolorowe soki robione z nie wiadomo z jakich owoców, nalewane z butli z kranikiem. Goście obstawiają się kilkoma wypełnionymi po brzegi talerzami, często zdarza się smakosz, np. wyjadający żółtka z jajek.

Żeby porzucić ten cały teatr, potrzebne byłoby mnóstwo silnej woli, przecież wszystko opłacone. Poza tym jedzenie to świętość, nic nie może się zmarnować, nie zostawia się resztek na talerzu. W końcu pochodzimy z kraju kultury stołu.

Wczasy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10224

Wydanie: 10224

Zamów abonament