Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nic zaskakującego

28 grudnia 2015 | Publicystyka, Opinie | Grzegorz Urbanek
By przewidzieć kolejne kroki ekipy rządzącej, wystarczy wsłuchać się w słowa Jarosława Kaczyńskiego, także te archiwalne
autor zdjęcia: Janek Skarzynski
źródło: AFP
By przewidzieć kolejne kroki ekipy rządzącej, wystarczy wsłuchać się w słowa Jarosława Kaczyńskiego, także te archiwalne
Grzegorz Urbanek
źródło: Rzeczpospolita
Grzegorz Urbanek

Wojna PiS z Trybunałem Konstytucyjnym nie powinna nikogo dziwić. Jarosław Kaczyński nigdy nie krył się ze swoimi zamiarami, od dawna głośno zapowiadał, że będzie chciał osłabić tę instytucję – pisze dziennikarz Polsatu.

Wraca idea budowy IV RP. Rewolucja w państwie odbywa się zgodnie z planem, który w głowie prezesa PiS zrodził się wiele lat temu. Kluczowym elementem tego procesu jest operacja związana z Trybunałem Konstytucyjnym.

Tak. Rozpętanie burzy nad głowami sędziów Trybunału w pierwszych tygodniach rządów Prawa i Sprawiedliwości było wkalkulowane w bilans politycznych zysków i strat Jarosława Kaczyńskiego. Co więcej, ten ruch można było przewidzieć. Bynajmniej nie za sprawą szklanej kuli czy wnikliwych analiz speców od marketingu politycznego. Prezes PiS ze swoimi zamiarami się nie krył. Dzielił się nimi wprost z dziennikarzami. Wystarczy sięgnąć do treści wywiadu, jakiego Kaczyński udzielił dziennikarzom „Rzeczpospolitej" we wrześniu 2013 roku („Biznes to często przystań ludzi PRL", 4 września 2013 r.).

Konsekwentna wizja zmian

Już na samym początku padają kluczowe słowa prezesa PiS: „chcemy mieć większość konstytucyjną, aby móc przebudować państwo (...) będziemy chcieli pójść bardzo daleko". Reformatorskich zapędów Kaczyńskiego zdają się nie studzić ograniczenia, jakie mogą postawić sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. „Obecna konstytucja jest bardzo niedobra (...). Uważam, że pozycja Trybunału musi się zmienić. Nie może być tak, że decyzja przyjęta w demokratyczny sposób przez parlament może być uchylona zwykłą większością...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10330

Wydanie: 10330

Spis treści
Zamów abonament