Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie Auschwitz, ale Yad Vashem jest centrum pamięci o Shoah

28 grudnia 2015 | Świat | Piotr Jendroszczyk
Ultraortodoksyjni Żydzi spoglądają na portrety ofiar Holokaustu w Yad Vashem. Do tej pory udało się ustalić nazwiska 4,5 miliona Żydów, których pochłonęła Zagłada
źródło: AFP
Ultraortodoksyjni Żydzi spoglądają na portrety ofiar Holokaustu w Yad Vashem. Do tej pory udało się ustalić nazwiska 4,5 miliona Żydów, których pochłonęła Zagłada

Izrael dba o to aby Holokaust był na zawsze podstawowym elementem tożsamości narodu żydowskiego.

Korespondencja z Jerozolimy

Asna ma 22 lata. We wrześniu tego roku spędziła z koleżanką pięć dni w Warszawie. Zachwycona opowiada wszystkim znajomym o pięknym mieście nad Wisłą  i niezwykle ciekawym dla niej muzeum tysiącletniej obecności Żydów w Polsce.

– Ani przez chwilę nie przyszło nam do głowy, aby udać się na teren któregoś z niemieckich obozów zagłady – opowiada Asna.

Pielgrzymka do Auschwitz

Miała już okazję w szkole średniej odwiedzić Auschwitz w ramach podróży, a raczej swoistych pielgrzymek organizowanych dla uczniów ostatnich klas szkół średnich. Od lat korzysta z nich niezmiennie ok. 30 tys. osób rocznie. Nie wszystkich stać na taki wyjazd, gdyż udział własny w tygodniowym pobycie w Polsce to co najmniej tysiąc dolarów, a więc nieco mniej niż płaca minimalna.

– Nie chodziło o pieniądze. Po prostu nie czułam się na tyle emocjonalnie silna, aby zmierzyć się z tym wszystkim, o czym słyszałam od dziecka – mówi Asna. Koleżance, z którą we wrześniu zwiedzała Warszawę, wyjazdu do Auschwitz zabronili rodzice, chociaż sama nie miała nic przeciwko. Rodzice byli jednak zdania, że byłby to zbyt wielki wstrząs dla córki. Asna wie o Zagładzie prawie wszystko.

Jej rodzice jeszcze więcej. Urodzeni już w Izraelu, ale z polsko-amerykańskimi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10330

Wydanie: 10330

Spis treści
Zamów abonament